środa, 10 września 2014

Happy Birthday, Joe!

Kurde, to już tyle lat. Och, Anthony, znamy się już 44 lata. Matko Boska, pamiętasz te czasy, kiedy Ty miałeś równe dwadzieścia lat a ja osiemnaście i jak wpadliśmy na siebie w Tesco? Miłość wtedy rozkwitła....
 Boże, według tego jestem już taka stara. ;_; Ale nie widać po mnie. Lecz dzisiaj nie przyszłam gadać o moim wieku, tylko o wieku pana Perry'ego! Joe dziś kończy 64 lata! A stary jeszcze, kurde, nie jest. Wygląda dobrze jak na swój wiek, musicie przyznać. Czego można mu życzyć...? 
Drogi, Joe, dużo szczęścia, nowych gitar, zdrowia, żebyś żył jeszcze kolejne 64 lata... Czekolady, tego, abyś już niedługo za mnie wyszedł... Ale jeśli za mnie wyjdziesz to czekolada gratis, bo ja ciągle ją żrę i mam przy sobie, więc...? Co jeszcze? On i tak tego nie przeczyta, ale to w końcu Joe! Jemu i tak życzenia trzeba złożyć. Dlatego żyj długo i nadal bądź taki Boski!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz